Wczoraj zachciało mi się ciasta, ale że ja nie umiem piec. Znaczy nigdy nie piekłam i miałam co do tego trochę obaw więc poszłam do mojej bratowej. Wyszłam z domu o godzinie 11.00 a wróciłam o 20.00 :D Długo robiłyśmy te ciasta. No nie ? Niestety te ciasto co ja chciałam długo się robi. Zresztą jak każde , a my na dodatek robiłyśmy 2 i przy okazji trochę sprzątałyśmy. Znaczy bratowa sprzątała a ja bawiłam się z siostrzeńcem :) Niestety nie mam przepisu na te ciasto , bo zapomniałam wziąć , ale postaram się wam go w tygodni podać :*
Teraz muszę już spadać , bo dalej idę się uczyć z matmy na jutrzejszy test , a później idę z Mileną do kościoła. Nawet nie wiecie jak mi się nie chce iść do tego kościoła , ale nie mam innego wyjścia. Chcę mieć jak najmniej pytań na egzaminie do bierzmowania , więc muszę jak najwięcej chodzić do kościoła :( Trzymajcie się cieplutko , papa i do jutra :*
Też mam takie talerze :)
OdpowiedzUsuńOooo... super :)
OdpowiedzUsuńw second handzie :D
OdpowiedzUsuńpo prostu piszesz do firm z propozycją współpracy , lub jeżeli jakaś firma trafi na twój blog i jej się spodoba to ona pisze do ciebie.
OdpowiedzUsuńAha. A gdzie jest ten sklep ?
OdpowiedzUsuńsą w różnych miejscowościach ^^
OdpowiedzUsuńchyba w każdej większej :)
A jak myślisz czy u nas w Ostrołęce jest ?
OdpowiedzUsuńnie wiem nigdy tam nie byłam :\
OdpowiedzUsuńza darmo :P
to zależy do jakiej firmy
OdpowiedzUsuńkontakt do nich znajduje się na ich stronie internetowej w zakładce kontakt jest to mail.
wygląda bardzo apetycznie ; )
OdpowiedzUsuńHeh wiem wiem. A jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńfuuu jak te ciasto obrzydliwie wygląda jak coś takiego można jeść
OdpowiedzUsuńMoże nie wygląda te ciasto najładniej , ale jest bardzo dobre :) A tak w ogóle to nie ocenia się książki po okładce.
OdpowiedzUsuń