piątek, 16 września 2011

Gleba w parku :D

Siemka :* Dzisiaj był ostatni dzień szkoły w tym tygodniu. Juhuu ! W końcu weekend :D Z jednej strony cieszę się że jest już weekend bo odpoczynek od szkoły , a z drugiej nie bo po niedzieli mam 7 kartkówek i muszę się uczyć :( Nie wiem jak ja się nauczę , ale okey. No , ale w końcu od czego są ściągi ? Hehe :) Dzisiaj poszłam z dziewczynami do parku i zaliczyłam super boską glebę której nie zapomnę do końca życia :D Nikt inny nie ma takiego pecha jak ja :D Biegłam za kolegą bo chciałam go złapać a miałam śliskie buty i się poślizgnęłam na betonie i się tak wywaliłam ze przy okazji chyba zrobiłam dwa obroty :D Marta tak się wystraszyła że migiem do mnie podbiegła. Myślała ze mi się coś stało. Na szczęście jestem cała oprócz rozwalonego kolana i ran na łokciach. Przy okazji rozwaliłam sobie spodnie :D

Moje super rozwalone spodnie :D

3 komentarze:

  1. haha super ;d fajna dziurka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha ha ha widziałam to ale nieźle się przefikołkowałaś :)ale ja sie wtedy przestraszyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślisz że ja się nie wystraszyłam jak tak leciałam. Ostro się wystraszyłam :D

    OdpowiedzUsuń