niedziela, 11 września 2011

Festyn

Dzisiaj miałam iści z Mileną na pielgrzymkę , ale zaspałyśmy i nie poszłyśmy :D  Dzięki temu poszłam z Martą na festyn. Była na prawdę fajnie. Najpierw chodziłyśmy z moją siostrzenicą :d Potem poszłyśmy po watę cukrową i czekałyśmy na "1 Ostrołęcki bieg w szpilkach" :D. Na prawdę było warto to oglądać bo było bardzo śmiesznie. Mam nadzieję że w następnym roku będzie też taki konkurs to może wezmę udział. Hahhaha. Oczywiście jak się nie zabije. Potem chłopacy nas ganiali z jakimś atramentem i nas nim oblewali. My myślałyśmy ze to prawdziwy atrament a to była jakaś zabarwiona woda która za parę minut wysychała. Za jakiś czas  zgłodniałyśmy. Więc poszłyśmy sobie po pizze. Poszłyśmy sobie na rampy ją zjeści i wróciłyśmy potem do domu. Nie chciało nam się zbytnio już tam siedzieć bo miał być o 20 koncert disco polo. A ja nie lubię disco polo :D Niestety fotek żadnych nie mam bo sobie nie robiłyśmy :(

Teraz jestem już w domku i zaraz idę się kompać i pakowac do szkoły :*

Buziaki i papaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz